Dla wszystkich, który nie znają jeszcze TEDa. Jeśli chcecie czegoś posłuchać po angielsku, TED to platforma dla was. To nie jest strona dla uczących się języka. To strona dla wszystkich spragnionych wiedzy. Znajdziecie tam nieprzebraną ilość interesujących prezentacji na najrozmaitsze tematy: psychologia, technologia, medycyna, ekonomia, biznes, a także coś można by określić jako life coaching. Prezentacje te dawane są przez ludzi, którzy są świetnymi mówcami, nauczycielami czy specjalistami w swojej dziedzinie, robili to dziesiątki razy, tak więc wiedzą, jak prezentować i trafić do odbiorcy. Ale oczywiście czasami trzeba poszukać, mówcy prezentują najrozmaitsze odmiany języka angielskiego, mają różne akcenty, niektórzy mówią bardzo szybko, inni wolno i wyraźnie.
Wybrałam dzisiaj dla was dwie prezentacje związane z tematem "stress". Dożo go było w moim życiu ostatnio, i nawet teraz biały stres w czarne łaty leży w mojej szafce nocnej i dochodzi do siebie po kolejnej operacji. Ja, przyznaję szczerze, ze stresem sobie nie radzę, stres mnie wykańcza, no, ale ponoć wszystko zależy od naszego podejścia i przeświadczeń. W prezentacji poniżej zainteresował mnie szczególnie społeczny aspekt stresu: stres wzmacnia nasze więzi z otoczeniem, ponieważ w sytuacji stresu poszukujemy wsparcia. Ja mogę powiedzieć jedno: mnie przy życiu w tych wszystkich trudnych momentach ostatnio trzymały lekcje i kontakt z ludźmi. Najbardziej "freakuję" w weekendy i w samotności. Interakcja, rozmowa, a przede wszystkim zajęcie się czymś innym niż własne lęki - to bardzo pomaga. A może po prostu praca i społeczny kontekst, to zakorzenia w rzeczywistości. W każdym razie dla mnie praca i kontakt z ludźmi są zbawienne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz