sobota, 21 kwietnia 2018

Trochę więcej o angielskich głoskach - alfabet fonetyczny

Co więc robić, jeśli macie problem z rozróżnianiem angielskich dźwięków, a tym bardziej ich wymową? Co, jeśli nieustannie walczycie z fonetyką, nie możecie zapamiętać, jak się wymawia dane słowo, przekręcacie je, nauczyciel was poprawia znowu, mimo, że w domu sprawdzaliście wymowę, i to nie raz.
Nie zaproponuję wam drogi na skróty, ani cudownej metody na tę przypadłość. Jak zwykle powiem, że trzeba w to włożyć sporo pracy i świadomości. 

I dzisiaj będzie o świadomości właśnie. 

Pomoże bowiem, jeśli o angielskich dźwiękach będziecie wiedzieć trochę więcej. Jeśli poznacie ich klasyfikację, a więc na przykład prosty fakt, że w języku angielskim są długie i krótkie samogłoski, oraz tak zwane dyftongi, czyli dwugłoski. Pomoże także ogromne zapoznanie się z IPA International Phonetic Alphabet, czyli nielubianymi przez nikogo znaczkami fonetycznymi. Rzecz w tym, że jak się nie słyszy, naprawdę pomaga zwizualizowanie. Jeśli "zobaczycie" to słowo, lepiej je zapamiętacie. Kiedyś nauka IPA była obowiązkową częścią nauki języka, nauczyciel pisał na tablicy obok nowego słowa jego wymowę i tak uczniowie przyswajali alfabet fonetyczny.  Teraz tego się nie robi, powiem wam nawet więcej, absolwenci anglistyki, młodzi nauczyciele, nie potrafiliby tego zrobić (chociaż znają IPA), bo uczenie tego  na uczelniach ograniczono w tej chwili do minimum. Zapisanie słowa ze słuchu, nawet jak się je wymawia poprawnie, to wyższa szkoła jazdy; to co innego niż odczytanie to np ze słownika.

No właśnie,  o użycie słowników chodzi na przykład. Tak, można odsłuchać wymowę. Tylko co wam zostaje z tego w głowie, zwłaszcza jeśli macie problem ze słuchem fonematycznym. A narysowanie ślimaczka nad słowem zostaje. W niektórych podręcznikach obok bardziej problemowych słów podawane jest również wymowa, są ślimaczki do pomocy. Moi uczniowie je ignorują, bo nie wiedzą, co z nimi zrobić. To, co lubię w podręczniku English File, o którym tu już pisałam, to fakt, że książka ta nienerwowo i bezboleśnie uczy podstawowych symboli przeć ćwiczenia fonetyczne wrzucane tu i tam w trakcie lekcji. Moi uczniowie tych ćwiczeń też nie lubią i do ślimaczków podchodzą jak do jeża, mimo moich prób ich wyjaśniania i tłumaczenie ich przydatności.

To są ślimaczki, czyli IPA:





Pomoże, jeśli chociaż poznacie niektóre z tych znaczków, na przykład te odnoszące się do samogłosek (ze spółgłoskami jest znacznie prościej i można sobie mniej nimi zawracać głowę). Łatwiej będzie zapamiętać wymowę, jeśli "zobaczycie" graficznie dźwięk. Mnie to w każdym razie pomaga, jeśli sama mam czasami wahania, jak się coś wymawia. 

No, ale najpierw trzeba oczywiście te znaczki pokojarzyć z dźwiękami. Proponuję więc dzisiaj kilka tutoriali na ten temat.

Najpierw Emma wprowadzi was w świat fonetycznych znaków:






Tutaj Emma skupia się na samogłoskach i pokazuje wam różnice między długimi i krótkimi:





A tutaj inna lekcja o alfabecie fonetycznym, tłumacząca jego przydatność i działanie. Pamiętajcie, że słuchacie native speakera, nawet jeśli myślicie sobie "i tak tego nie spamiętam", albo "po co mi to". Po prostu potraktujcie to jak praktykę słuchania (a może jednak coś zostanie w pamięci). Narracja jest wyraźna i podawana wolno.






A tu coś już dla osób bardziej zaawansowanych i bardziej zainteresowanych tematem. Tutaj nauczyciel tłumaczy wam system artykulacji samogłosek angielskich pod kątem ułożenia ust i języka przy wymowie każdej. Z tym związana jest ich klasyfikacja. Warto.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz