piątek, 15 marca 2019

4 Biggest Myths About Learning English



You can’t get fluent in English as an adult

Przekonanie to prawdopodobnie bierze się z obserwacji zadziwiającej łatwości, z jaką języków uczą się dzieci. Mózg dziecka nastawiony jest na naukę języka,  ponieważ mały człowiek na wstępie musi opanować język ojczysty. Dziecko uczy się własnego języka w sposób intuicyjny i pozarozumowy. W taki sam sposób przyswaja w piaskownicy, na placu zabaw, w przedszkolu drugi język. Bezwysiłkowo, nieświadomie, przez zabawę i przebywanie z innymi. Uczy się równie naturalnie wymowy, akcentu, intonacji. Niestety z wiekiem nasz mózg traci tę niezwykłą umiejętność i uczyć musimy się z książek, na lekcji, metodą zakuwania słówek. Z drugiej strony, uczymy się dużo bardziej świadomie, zyskujemy większą wiedzę o języku i nabywamy znacznie szersze słownictwo niż to wyniesione z piaskownicy. Wiem coś o tym, bo uczyłam dwujęzyczne dzieci. Brzmiały jak natywni użytkownicy języka, ale nie miały ich świadomości, umiejętności językowych i zakresu słownictwa.

Czy więc można nauczyć się języka płynnie jako dorosły? Oczywiście, że tak. Stopień jednak tej płynność zależy od indywidualnych predyspozycji i przede wszystkim pracy, wysiłku i motywacji.


The only way to be really fluent in English is to live in an English speaking country

To jest zupełna nieprawda. Przy współczesnym dostępie do mediów, internetu, filmów językiem obcym można się otoczyć w kraju. Co, więcej, wyjazd do Wielkiej Brytanii albo Stanów bywa bardzo często zupełnie bezowocny i nie wnosi wiele do rozwoju językowego. Słyszę to bardzo często od moich uczniów: pracowali wśród emigrantów, komunikowali z klientami prostymi frazami, w życiu prywatnym otaczali ich Polacy. Nawet więcej, bywają osoby, które mieszkają od 20 lat zagranicą, zanurzone w języku i kulturze, a i tak mówić nie potrafią, bo we wszystko trzeba włożyć świadomy wysiłek. Kurs językowy za granicą? Można trafić w grupie na Polaków albo odwrotnie, mix narodowości, każda z zupełnie innymi problemami w nauce i mało zrozumiałym akcentem.

Learning English has to be expensive

Kursy językowe, lekcje prywatne nie są tanie. Książki kosztują niemało. To prawda. Ale ten blog dowodzi, że internet to nieprzebrane źródło materiałów do nauki. Jest mnóstwo stron za darmo, tak samo jak i lekcje na YouTube, które tu polecam.

Your vocabulary is not large enough for you to speak English

Nie zakres słownictwa, ale umiejętność mówienia ostatecznie przełoży się na was sukces w komunikacji. Nie trzeba znać słowa, żeby wytłumaczyć, o co chodzi. Nie trzeba wysławiać się mądrze. Angielski to język, który lubi prostotę. Ale to jest też umiejętność, którą trzeba rozwinąć, proste formułowanie myśli, parafrazowanie, pomijanie rzeczy, których nie potrafimy przekazać, zastępowanie skomplikowanej treści prostym tłumaczeniem. Kiedy moi uczniowie utykają na jakimś słowie, jest to bardzo często nie słowo "kluczowe", ale jakaś polska konstrukcja językowa, której nie potrafią przełożyć, a bez której można równie dobrze wyrazić daną myśl, tylko inaczej. Innymi słowy, to nie słownictwo ostatecznie przesądza o waszej płynności, ale zdolność komunikacji.

Podtytuły pochodzą z artykułu po angielsku:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz