czwartek, 7 marca 2019

Wymowa przedimka nieokreślonego "e" - narastający problem

Wracam do tematu błędów w wymowie. Coraz częściej słyszę przedimek nieokreślony a realizowany jako polskie "a". Tak jak jest napisane, jak w "Ala ma kota". Nie wiem, dlaczego, ale robi się to coraz powszechniejsze, coraz więcej osób przychodzi z taką wymową. Tak, oczywiście, fatalnie to świadczy o stanie nauczania języka w polskich szkołach, ponieważ są to rzeczy, na których ludzie "fiskują" się na bardzo wczesnym etapie. Można by o tym długo, że klasy za duże, że nauczyciele kiepscy itd. Ale jako ludzie dorośli, nie zwalajmy na nauczycieli z podstawówki. I to nieprawda, że nikt później też nie poprawiał. Ja to "A" porawiam dziesiątki razy na lekcji i.... NIC.

Wiem, to trudne, i wiem, głęboko nawykowe. Ale wierzcie mi, to duży problem. Słuchający was cudzoziemiec zrozumie zupełnie coś innego niż to, co chcecie przekazać. Rzecz w tym, że przedimek nieokreślony powinien być realizowany nie tylko jako e, ale co więcej jest słabe e, tzw. schwa. Czyli powinino być prawie niezauważalne, a w szybkiej mowie zlewa się ze słowem następnym. Tymczasem to "a", które słyszę, jest "a" wyrazistym, akcentowanym i wybijanym w zamyśle mówiących. Więcej, zawieszają na nim głos, co już jest kompletnie nienaturalne. Wychodzi z tego długie a:, czyli np jakbyście wymawiali literę "R". Bez sensu, prawda?

Piszę o tym po pierwsze, abyście sprawdzili się sami i podpatrzyli, jak wymawiacie ten przedimek. A jeśli słychać "a", to trzeba to przepracować. I niestety wy, nikt inny, możecie to zrobić. Nauczyciel uświadomi, wyjaśni, poprawi, poprawi, poprawi.... No, ale potem w końcu to puszcza, bo zaczyna być upierdliwy.

Wiem, że to trudne. Zmiana nawyków to jedna z najtrudniejszych rzeczy w życiu. Ale spróbujcie. Naprawdę. Proszę.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz