poniedziałek, 21 maja 2018

Język nagłówków prasowych




Język nagłówków prasowych to bardzo dziwny angielski. Takie przynajmniej można odnieść wrażenie przeglądając prasę. Czasami trudno je poskładać w sensowną całość. Nagłówki przede wszystkim to często nie zdania, ale frazy, oparte na rzeczownikach:

Emotional Meghan's message of gratitude to Charles for walking her down the aisle



My mówimy "prowadzić do ołtarza", walk down the aisle to tyle, co "prowadzić wzdłuż nawy".


Czasami łatwo je uzupełnić czasownikiem:

The ultimate royal wedding souvenir... for sale on eBay



Pełne zdanie brzmiałoby: The ultimate royal wedding souvenir... is for sale on eBay

David Beckham praised by fans for shaking hands with policeman at Royal Wedding



W całości:
David Beckham is/was praised by fans for shaking hands with policeman at Royal Wedding


Czasami są to ciągi fraz rzeczownikowych:

Bouquet of her favourite forget-me-nots, flash of her dazzling aquamarine ring but most tantalising of all... empty seat at the royal wedding

(Mowa o symbolach upamiętniających pamięć Diany: forget-me-nots to niezapominajki, dazzling - olśniewający).


Jeśli zaś nagłówki są zdaniami, bardzo często formułowane są w czasie teraźniejszym prostym, nawet jeśli odnoszą się do przeszłych wydarzeń.


Sore heads? Wills and Kate cover their eyes with sunglasses as they drive back to Kensington Palace





Nagłówki stosują także frazy skrótowe: sore heads? (boli głowa?), congrats (congratulations) oraz język potoczny:

Dear Meghan, congrats on a brilliant Season 1 finale, but trust me, Season 2 will be a hundred times tougher





Prasa faworyzuje także pewne słowa, z jakiegoś powodu brzmiące lepiej, bardziej intrygująco.

Twitter gushes over 'exquisite' snap of Meghan and Harry shot from directly above their carriage

 

 

Gush tutaj znaczy coś w rodzaju "wylewa pochwały". (snap - ujęcie, exquisite - wyśmienity, ale to już normalny angielski).


Inside the star-studded evening party




Studded  może znaczyć “wysadzany”, „nabijany”, ćwiekami albo klejnotami, tutaj coś w rodzaju „usiany gwiazdami”.

Prasa lubi również nowe słowa, photobomber to ktoś, kto psuje ujęcie. Tutaj chodziło o to, że w kadrze policyjnego samolotu pilnującego porządku i  filmującego z góry ślub, pojawił się przelatujący poniżej prywatny samolot. Bomber ma tu dodatkowy sens, o mały włos, a doszłoby do zderzenia.



Royal photobomber! Amazing moment Aer Lingus jet flew over Windsor - and gave police cameraman a BIG shock


Bywa jednak, że prasa lubi słowa wymyślne, literackie i niemal przestarzałe, jak attire, czyli szata.

Haven't we seen that dress before? How Meghan's Givenchy gown was inspired by other European royal brides - including Princess Anne's 1973 wedding attire





Wybrane przeze mnie przykłady pochodzą z MailOnline, który jest tabloidem. Tabloid, jak wiadomo, pisze dla miało wyrobionego czytelnika, dlatego posługuje się stosunkowo prostym językiem (i dlatego dobry jest dla nas do celów nauki). Nagłówki stamtąd pochodzące i tak formułowane są stosunkowo czytelnie. Również internet jako medium nie wymusza takiej oszczędności miejsca i ekspresyjności jak strona gazetowa, która ma do na krzyczeć na ulicy. W następnym wpisie odniosę się do przykładów nagłówków z innych gazet.



\










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz